Jednym z gości honorowych tegorocznego Kongresu Transportu Publicznego, który odbywa się w Bydgoszczy, był Siergiej Meisel, dyrektor generalny kijowskiego miejskiego przedsiębiorstwa transportu publicznego - KievPassTrans. Jak podkreślił w przemowie rozpoczynającej Kongres, po rozpoczęciu demokratycznych przemian na Ukrainie, wiele zmian czeka także tamtejszy transport zbiorowy. Czy polskie podmioty wezmą udział w tym procesie?
- KievPassTrans jest największym tego typu zakładem na Ukrainie. Pracuje w nim ponad 10 tys. pracowników, 2,5 tys. pojazdów, codziennie przewozimy do 2 mln pasażerów - podkreślił Meisel podczas wystąpienia rozpoczynającego Kongres Transportu Publicznego.
Jak wspomniał, poza tramwajami i autobusami, przedsiębiorstwo dysponuje 12 pociągami, które jeżdżą na trasie będące „pierścieniem” wokół Kijowa. Szef KievPassTrans mówił także o programie modernizacyjnym, który realizowany jest w celu polepszenia usług transportowych dla mieszkańców stolicy Ukrainy. Jak podkreślił, jego główne elementy to: zmiany strukturalne i reorganizacyjne w celu optymalizacji działań i zmniejszenia nakładów, stworzenie nowego schematu transportowego, wymagającego wprowadzenia nowych tras, jak i reorganizacji już istniejących, do np. stacji kolei miejskiej lub metra (które jest poza zakresem działalności KievPassTrans). Program zakłada także wprowadzenie do eksploatacji nowych stacji kolei elektrycznej, odnowienie taboru kolei elektrycznej, czy wprowadzenie jednolitego biletu elektronicznego na wszystkie rodzaje transportu. - Chcemy także walczyć z korupcją - dodał Meisel.
- Za bardzo perspektywiczny uznajemy rozwój transportu elektrycznego. Chcemy wspólnie z polskimi producentami produkować tramwaje. Obecnie samodzielnie możemy produkować od 70 do 100 tramwajów rocznie - stwierdził szef KievPassTrans. - Przy wsparciu mera Kijowa zostało podpisane memorandum z ZDG TOR, które przewiduje pomoc w pozyskiwaniu środków i wsparcie przy współpracy z polskimi producentami - podkreślił.
- Dziękujemy za wsparcie moralne i materialne dla narodu ukraińskiego. Cenimy je bardzo wysoko - zakończył Siergiej Meisel.